Tygodnik #6 / 2017



Ostatni tydzień listopada dobiega już końca i nim się obejrzymy będą już Święta z czego niezmiernie się cieszę. Jest to dla mnie niezwykły czas chociaż od kilku lat nie czuje już tej magii Świąt. Mam nadzieję, że w tym roku będzie inaczej.

W najbliższych dniach, bo w sumie mało już czasu zostało muszę zrobić kalendarz adwentowy, aby wprowadzić się w ten magiczny czas i poczuć tą nadchodzącą Wigilię. Oczywiście nie zabraknie w mieszkaniu różnych dekoracji, które chciałabym własnoręcznie zrobić.

Przed Świąteczne porządki idą w miarę do przodu, chociaż trochę tego wszystkiego zostało do posprzątania. Ile niepotrzebnych rzeczy powywalałam i dzięki temu wszystkie ubrania mi się mieszczą z czego jestem bardzo zadowolona.

Muszę przyznać, że w poprzednim tygodniu nic nadzwyczajnego się nie działo i tym bardziej w weekend. W miarę możliwości czas spędzony na zakupach. Chociaż nie za dużo tego wszystkiego kupiłam, a na siłę nie będę czegoś kupować tylko po to, bo są zniżki.



W poprzednim tygodniu w dużej mierze czas poświęcony był nauce ze względu na testy, które będę niestety coraz częściej. Człowiek już przyzwyczaił się do laby i z powrotem trzeba zacząć się uczyć, ale takie jest życie.



Chociaż nie tylko ponieważ wraz z koleżankami z klasy było kilka wyjść do baru z czego jestem zadowolona i mogłam w końcu z kimś posiedzieć i pogadać co nie zdarza się u mnie za często. Jeśli ktoś mieszka w Białymstoku bądź ma zamiar przyjechać polecam wam pizzerię Picobello gdzie serwują przepyszne dania jak i dość w przystępnej cenie drinki. Gorąco polecam wam to miejsce, bo jest warto.




Polecajki

Grudownik
Jak wiecie od dłuższego czasu śledzę bloga worqshop. Kasia bardzo zainspirowałam mnie do stworzenia grudownika, który szczerze powinnam już powoli przygotować, bo jednak grudzień za kilka dni się rozpocznie. Jeśli ktoś chciałby dokumentować ten cudowny grudniowy czas to zachęcam do przeczytania tego inspirującego postu.

Ewolucja
Film mimo, że nie był zaplanowany tylko skacząc ze stacji na stacje trafiłam na niego. Jest to produkcja z 2001 roku, czyli już sporo lat upłyneło kiedy pojawiła się w destrybucji. Mimo wszystko bardzo lubię obejrzeć tą produkcję, bo można dobrze się na niej bawić. Jako fanka sci-fi to odnajduję się w tej produkcji i jak na czas produkcji to jest bardzo dobra.

Projekt D.O.M
Nie mam pojęcia czy wspomniałam wam o tym, ale od jakiegoś czasu śledzę Alę z bloga design your life. Ruszyła ona pod koniec października z wyzwaniem polegającym na sprzątaniu przestrzeni w której przebywamy i pozbywaniu się niepotrzebnych rzeczy i układaniu ich w piękny sposób. Mimo, że nie postępuję według jej instrukcji, że tego dnia sprawdzamy buty, ubrania, dodatki itp, raczej idę swoim torem w swoim tempie i jestem z tego zadowolona, bo uwierzcie mi pozbyłam się wielu niepotrzebnych rzeczy. Gorąco wam zachęcam do przeczytania jak i obejrzenia tego co ma nam do powiedzenia.

Na blogu

Tygodnik  

Powroty serialowe listopada  Ostatnia porcja seriali i tym razem poświęcona serialom po kilka sezonów.

Moje poranki  Post poświęcony moim porankom.

Komentarze

  1. Mniam, bardzo ładnie wygląda to jedzonko. :)

    No to akurat już wiem, że rozmijamy się lekko jeśli chodzi o ulubione seriale. Ale w sumie po to jest taki wybór, by każdy znalazł coś dla siebie.

    Ja tam wolę książkę jeśli chcę się nieco bać, po filmie bym dłużej nie mógł zasnąć. :) Bo z książkowych opisów sam sobie ,,klecę" całość, a w filmie ktoś robi to za mnie, często dużo straszniej.

    Jakoś się przyzwyczajam powoli, bo remont niemal bez przerwy mam już chyba drugi rok. Wszystko przez nadbudówkę nad blokiem, gdzie nowi lokatorzy cały czas coś zmieniają.

    Były takie tradycyjne dość rzeczy jak sałatka warzywna, śledzie, jajka faszerowane, wędliny, sery, na ciepło udka kurczaka, na deser tiramisu. Wszystko faktycznie bardzo dobre było. :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) na dodatek przepysznie smakuje :).
      Dokładnie, dziwne by było gdyby każdy lubił wszystko to samo :).
      Ja właśnie mam odwrotnie moja fantazja jest tak dziwna, że bardziej bym się bała czytać niż jakiś horror oglądać :)
      O to pyszne jedzonko było, niby tradycyjne ale i tak pyszne.

      Usuń
  2. O magii świąt krzyczą media, w zwłaszcza w kwestii zakupów. Czy będą magiczne, zależy głównie od nas, można przygotować fajny nastrój, sprzątając i dekorując dom, piekąc pierniki, słuchając muzyki. Porządkowanie otoczenia stosuję codziennie, nie jestem chomikiem, ale minimalistka raczej też nie, jednak wszystko co stare i zbędne wyrzucam.
    Słyszałam, że wiele osób robi własne kalendarze adwentowe, podoba mi się to :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja to w tym okresie staram się niczego nie słuchać w radiu ani nie oglądam w telewizji. W sumie racja, więc w tym roku przyjmuję grudzień z pozytywnym nastawieniem :). Sama w tym roku tworzę taki kalendarz chociaż nie będzie to jakiś wielki cud, ale mam nadzieję, że ładnie mi wyjdzie :)

      Usuń
  3. Święta coraz bliżej i mam masę rzeczy do przygotowania. Z chęcią zajrzę do pizzerii o której wspomniałaś.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Raczej każdy ma w tym okresie ręce pełne roboty :). Polecam

      Usuń
  4. Ja tam lubię jeść i dość łatwo mnie nakarmić o ile nie wybiera się smażonej ryby. :D

    I to jest dobre, że każdy lubi coś innego, jeden woli książkę, ktoś inny film.

    :) Jak na razie King mnie wciągnął w swą opowieść. A Bukowski i jego ,,Listonosz" to jak dla mnie dużo prawdy, a to jest cenne zawsze.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja to raczej jestem wybredną osobą i nie wszystko zjem :). Zgadzam się w zupełności z tobą :). To się cieszę, że się podoba, aż sama bym przeczytała, bo na pewno ciekawa jest :D.

      Usuń
  5. :) W sumie poza rybą nie lubię jeszcze golonki i żeberek, jednak można powiedzieć, że w sumie mało jest rzeczy z jedzenia, których nie jem.

    Pewnie, zwłaszcza w mieście o niezbyt dobrze dostosowanych do obecnej ilości aut ulicach. Tak w Warszawie jest moim zdaniem w wielu miejscach.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Zaciekawił mnie ten grudniownik :) będę musiała o nim poczytać :)
    Jutro zaczynam przed-świąteczne porządki w domu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam zrobić taki grudownik, jak i project life, bo to ciekawa sprawa :)

      Usuń

Prześlij komentarz