Tygodnik #10 / 2017 ostatni tydzień grudnia


W tym Nowym Roku życzę wam wszystkiego najlepszego  i mam nadzieję, że wasze postanowienia zostaną zrealizowane w tym nadchodzącym roku 2018. Takim akcentem zapraszam was na ostatni tygodnik grudnia.

Końcówka Świąt minęła mi w błyskawicznym tempie jak i w sumie cały ten czas do Sylwestra. Święta spędzone w rodzinnym gronie, chociaż 1 dzień Świąt spędziłam również z Marcinem i jego rodziną i nie narzekam bo było cudownie.

Czas po Świętach to czas załatwiania spraw i tak w środę musiałam polatać po lekarzach, załatwić sobie karnet na siłownię z czego bardzo się cieszę a potem był to czas spędzony w domu gdzie i tak nie mogłam odpocząć bo trzeba posprzątać.

Czwartek i piątek to czas poświęcony w małej i dużej mierze pilnowaniu sióstr ciotecznych, chociaż zależy którego dnia bo był to również czas spędzony na zakupach gdzie mogłam kilka ciekawych rzeczy kupić z czego się niezmiernie cieszę.



 
Mam jeszcze bluzki, ale niestety są one w praniu, więc jak tylko będę miała jak to zrobię zdjęcia.

W sobotę czas spędzony z mamą w sumie na zakupach ale już nie takich długich jak w poprzednich dniach. Po południu czas na siłownię wraz z Marcinem, bo innego dnia nie było czasu się na nią wybrać  i chyba za mocny sobie wycisk dałam i do teraz ledwo żyję. Po kilku godzinach czas na zakupy na Sylwestra.

Dzień Sylwestra spędzony był niesamowicie i razem z Marcinem wyjechaliśmy na domek z czego jestem zachwycona. Wspólnie spędzony dzień i noc to niesamowity czas o którym tak po prostu się nie zapomina. Bardzo lubię do tego miejsca wracać. Przywitanie nowego roku razem to niesamowity czas i jestem nadal szczęśliwa.

Polecajki

Niestety nie dostarczę dla was z tamtego tygodnia polecajek ponieważ nie mam żadnych nad czym ubolewam, bo zresztą nie miałam na to wszystko czasu.

Na blogu
 
Polska w obliczu wojny, czyli analizując Azyl  Recenzja filmu, opowiadający o rodzinie
Antoniny Żabińskiej i jej męża, który ukrywali w swoim zbombardowanym zoo dziesiątki Żydów. Oczywiście film jest na faktach autentycznych, więc jest to produkcja godna polecenia.Blogowe podsumowanie roku 2017  2017 rok dobiega końca i chciałabym zrobić podsumowanie tego niezwykłego roku, który tyle dobrego wniósł w moje życie. Powitajmy, więc nowy rok ale jeszcze poświęćmy chwilę na pożegnanie tego co działo się przez te 12 miesięcy.

Komentarze

  1. Oj te zakupy, ja w sumie też na wyprzedażach co nieco nabyłam, a Sylwester z ukochanym - tego żadne zakupy nie przebiją...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Duże wyprzedaże to warto to wykorzystać :). Zgadzam się absolutnie :)

      Usuń
  2. Czyli koniec roku miałaś całkiem dobry z tego wynika. Oby tak dalej. :)

    Jakoś dałem radę ze smogiem, co do zdrowia to można powiedzieć, że jest dobrze, wszystkie choroby mam na razie opanowane. :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz