Listopadowe premiery kinowe


Listopad już do nas zawitał, więc zmieniają się repertuary kinowe na ten jakże mroźny miesiąc, który przygotowuje nas na nadejście zimy. Lista filmów będzie dość krótka ale mam nadzieję, że znajdziecie coś dla siebie. Do pełnej listy zapraszam tutaj.

3 listopad

 Złe mamuśki 2. Jak przetrwać święta

Idą Święta, a to w życiu każdej pani domu, jak wiadomo, szczególny czas. Tygodnie harówki przy garach, walka wręcz przy sklepowych ladach o najlepsze kąski, detektywistyczna praca w poszukiwaniu prezentów dla całej rodziny. Po prostu pełnia szczęścia. Złe mamuśki dawno jednak zrzuciły kajdany perfekcyjnej pani domu i mogłyby się tym świątecznym czasem cieszyć z drinkiem w ręce, gdyby nie fakt, że zbliżają się jeźdźcy Apokalipsy, czyli ich szacowne mamusie: strażniczki rodzinnych tradycji, konserwatywne jak dąb Bartek i surowe jak treser dzikich zwierząt. Czy naszym wyzwolonym mamuśkom uda się przekabacić własne rodzicielki i przeciągnąć je na weselszą stronę mocy? Święta to czas cudów!
Niezbyt mi przypadła do gustu pierwsza część, ale dam szansę tej drugiej części. Jako, że niezbyt przepadam za komediami to może temu jest to spowodowane, ale szczerze widać, że odklepali to co mieli, powstawiali głupie żarty i róbcie sobie co tylko chcecie.



Mother

Ona (Jennifer Lawrence) i on (Javier Bardem) wiodą z pozoru idylliczne życie w odosobnionym raju. Ich związek zostaje jednak poddany testowi, kiedy mężczyzna (Ed Harris) i kobieta (Michelle Pfeiffer), niezaproszeni, pojawią się w ich domu.
Odpowiedź na pukanie do drzwi przerwie spokojną egzystencję obojga. Ale do drzwi zapuka więcej gości. Matka będzie zmuszona zweryfikować wszystko, co wie o miłości, oddaniu i poświęceniu.
Dość intrygująca produkcja, która bardzo mnie zaciekawiła. Opowiada o jakimś małżeństwie, którzy sprowadzają a raczej jej mąż sprowadza nieznanych ludzi pod ich dach by dostarczyć sobie wrażeń, które dały by wenę twórczą. Z czasem zaczynają dziać się dziwne rzeczy przez co kobieta wariuje. 




 10 listopad

Slumber

Alice (Maggie Q) jest cenioną specjalistką zajmującą się zaburzeniami snu. O pomoc do niej zwraca się rodzina, która jest nawiedzana przez prastarego demona. Paraliżuje on swoje ofiary w czasie snu, stając się ich prawdziwym koszmarem i uwalniając straszną agresję. Alice musi porzucić naukowy racjonalizm, aby pokonać własne demony i pomóc nękanej rodzinie.

Pierwszy jak i chyba jedyny w tym miesiącu horror, który mnie bardzo zaintrygował. Opowiada o rodzinie, którą w czasie snu nawiedza demon, więc jako osoba, która od dłuższego czasu lubi oglądać takie produkcje z chęcią się na nią skuszę.

Edit:
Może i nie jest to za dobry horror, to moim zdaniem warto poświęcić tej produkcji chwilę. Mimo, że w niezbyt ciekawy sposób prezentuje nam ta produkcja demona snu, ale jak dla mnie nie jest fatalnie. Może i nie każdemu spodoba się ta produkcja, to i tak uważam, że jest to coś ciekawego i odmiennego.



 Listy do M 3

Bohaterowie przebojów "Listy do M." i "Listy do M.2" powracają! Gwiazdorska obsada, wysokobudżetowa realizacja filmowa, humor, wzruszenia, przebojowa muzyka oraz bohaterowie, których nie da się nie lubić. "Listy do M. Czas niespodzianek" opowie historię kilku osób, którym w jeden magiczny dzień przydarzają się wyjątkowe chwile. Bohaterowie przekonają się o potędze miłości, rodziny, wybaczenia i wiary w to, że ten niezwykły świąteczny czas pełen jest niespodzianek.

Kolejna część listów do M i mam nadzieję, że wyjdzie tak dobra jak jedynka, bo niestety dwójka daje nam dużo do życzenia. Powtórnie będziemy śledzić losy bohaterów z poprzednich części, ciekawe czy szczęście się do nich uśmiechnie, bo patrząc po zwiastunie będzie magicznie i oczywiście świątecznie


Edit: Kolejna odsłona listów do M już dawno za mną. Muszę przyznać, ze dawno tak dobrze nie bawiłam się na polskiej komedii, co jednak zdarza się dość rzadko, więc gorąco polecam obejrzeć tą część mimo, że druga część nie wypadła za dobrze.


17 listopad

Liga Sprawiedliwości

Zainspirowany ofiarnym czynem Supermana, Bruce Wayne, który odzyskał wiarę w ludzkość, prosi swojego nowego sprzymierzeńca, Dianę Prince, o pomoc w pokonaniu jeszcze potężniejszego wroga. Nie tracąc czasu, Batman i Wonder Woman starają się znaleźć i przekonać do współpracy grupę metaludzi, która ma stanąć do walki z nowym zagrożeniem. Jednak mimo utworzenia jedynej w swoim rodzaju ligi superbohaterów, złożonej z Batmana, Wonder Woman, Aquamana, Cyborga i Flasha, może być już za późno na uratowanie planety przed katastroficznych rozmiarów atakiem.

Jako, że ostatnio wyszła od DC rewelacyjna produkcja, czyli Wonder Woman to z chęcią zagłębie się w losy pozostałych superbohaterów od tej wytwórni. Mimo negatywnych opinii, mam jednak nadzieję, że nie będzie tak źle jak mówią i superbohaterowie się spiszą na medal.

Edit: Mimo, że nie jestem zbytnio za produkcjami od DC, to ostatni czasu robią oni dość dobrze filmy i tak też i tym razem. Wiadomo daleko im do Marvela, ale to nie zmienia faktu, że dobrze bawiłam się na tej produkcji. Mimo negatywnych opinii, to i tak polecam wam tą produkcję, bo będziecie dobrze się na niej bawić.




24 listopad

Morderstwo w Orient Expressie

Ekranizacja klasycznej powieści kryminalnej Agathy Christie, wyreżyserowana przez pięciokrotnie nominowanego do Oscara Kennetha Branagha. On sam gra także słynnego detektywa Herculesa Poirot, rozwiązującego sprawę morderstwa, którego ofiarą w najsłynniejszym pociągu świata pada wpływowy amerykański biznesmen. Luksusowa podróż staje się punktem wyjścia do stylowej, pełnej napięcia i zaskakującej opowieści sensacyjnej, uznawanej za największą zagadkę kryminalną wszech czasów. Trzynaścioro pasażerów uwięzionych zostaje w pułapce, nie wiedząc, co ich czeka. Jeden człowiek musi wskazać mordercę, zanim ten zaatakuje ponownie. W rolach głównych: Penélope Cruz, Willem Dafoe, Judi Dench, Johnny Depp, Josh Gad, Derek Jacobi, Leslie Odom, Jr., Michelle Pfeiffer, Daisy Ridley, Olivia Colman i Lucy Boynton.
Wydaje mi się, że w jakimś filmie bądź bajce widziałam ten motyw, ale przejdźmy do opisu filmu. Jak ja się cieszę, że ta produkcja zawitała do kin, bo jednak badanie, kto zabił tego faceta jest czymś intrygującym i z chęcią zagłębię się w ta historię.

Edit: Mimo, że nie czytałam książki na podstawie, której powstał ten film, ani innych ekranizacji, to jestem zadowolona, że obejrzałam tą produkcję. Nie jest to może wybitne kino, ale na zabicie nudy warto poświęcić tej produkcji czas. Bardzo dobra gra aktorska, co jest dużym plusem. Ale niestety niektóre wątki powinny być inaczej pokierowane.



Coco
 Mały Miguel, zafascynowany grą na gitarze marzy o tym, by pójść w ślady swojego muzycznego idola, Ernesto de la Cruz. Chłopiec - wbrew rodzinnemu zakazowi - za wszelką cenę chce rozwijać swój talent. W tajemniczych okolicznościach trafia do niezwykłej Krainy Zmarłych, gdzie na swej drodze napotyka uroczego oszusta Hektora i z nim odkrywa historię swojej rodziny.
Jedyna na tej liście bajeczka, która opowiada o meksykańskim chłopcu, który chciałby poznać tajemnice rodzinnej legendy. Tak, więc szykuje się ciekawa produkcja, którą z chęcią poznam.
 

Jedyna na tej liście bajeczka, która opowiada o meksykańskim chłopcu, który chciałby poznać tajemnice rodzinnej legendy. Tak, więc szykuje się ciekawa produkcja, którą z chęcią poznam.

Edit: Jak dla mnie piękna bajka od Pixara, którą każdy powinien obejrzeć. Jest to wzruszająca bajka, która ukazuje jak ważna jest rodzina i że nie powinno się nikogo skreślać. Dodatkowo ukazanie jak ważna jest modlitwa za zmarłych, jest bardzo mądrym posunięciem. Jak dla mnie nie jest to jedynie produkcja dla dzieci, ale również dla dorosłych, bo wiele kwestii zostaje tutaj wyjaśnionych i to w piękny i mądry sposób

Komentarze

  1. Aj... Nie wybieram się na żaden z tych filmów, ale za to pójdę na "Potworną rodzinkę" razem z...rodzinką :p

    Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  2. Chyba moim postanowieniem na Nowy Rok (albo wcześniej) będzie wizyta w kinie na jakimś filmie, który mnie zaciekawi. Bo ostatnio niby w kinie byłem ale na filmie muzycznym, a właściwie na koncercie, więc jako film taki zwykły się nie liczy. :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie liczy się jako film, więc mam nadzieję, że w końcu uda Ci się wybrać do kina :)

      Usuń
  3. :) Bo nie było choćby podstawowej rzeczy w nim, czyli fabuły, całość stanowiła retransmisja koncertu. Też mam nadzieję, że wybiorę się w końcu do kina na film z prawdziwego zdarzenia.

    Na pewno w końcu znajdziesz chwilę na książki. :) A te co polecam u siebie z reguły są wart uwagi, chyba, że inaczej zaznaczę.

    O tak, film ,,Wiedźma" został zrobiony z dbałością o szczegóły, zwłaszcza te animowane, w których Disney króluje.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To czas iść, bo na pewno coś Ci się spodobało z tych premier kinowych :).
      O to dziękuję :) na pewno skorzystam.
      Jestem tego samego zdania :)

      Usuń
  4. Liczyłam na to, że te Złe mamuśki to będzie świetny film. Reklama bardzo mnie zaciekawiła, a piszesz, że nic takiego. Szkoda. Chyba nie zaryzykuję. Poczekam aż film będzie dostępny online.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obejrz na internecie pierwszą część jeśli przypadnie do gustu do warto wtedy iść na drugą część. Ale wydaje mi się, że szkoda wydawać na to pieniądze, bo są o wiele lepsze produkcje jak chociażby Listy do M 3 :)

      Usuń
  5. W ,,Mother" chyba występuje Jennifer Lawrance, także jak najbardziej jestem zainteresowana tym filmem. Pozdrawiam! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadza się gra tam ta aktorka i ponoć jest to dość ciekawy film więc warto wybrać się na niego :)

      Usuń

Prześlij komentarz