Ostatni tydzień stycznia właśnie się rozpoczął i już za kilka dni będziemy mieli luty. To jest śmieszne bo jeszcze niedawno każdy żył Świętami, potem sylwestrem i nowym rokiem ale to już przeminęło z wiatrem i wchodzimy coraz bardziej w codzienność i teraz najważniejsza jest praca i szkoła.
Ja to zaliczam się do grupy osób dla których szkoła jest bardzo ważna i nie mogę zaprzepaścić szansy, bo został mi niecały rok na zakończenie tego kierunku, po którym mam nadzieję, że zdobędę pracę. Tak dokładnie został rok, bo jest to szkoła policealna i trwa ona 5 semestrów dlatego w grudniu będę miała zakończenie tej szkoły i egzaminy. Czego na prawdę się boję, bo nie będzie to coś łatwego a wręcz przeciwnie.
Puki co mam jeszcze ferie ale już tylko tydzień został, więc nim się obejrzę z powrotem powrócę do zeszytowej codzienności i chodzenia na te wszystkie zajęcia. Ciekawi mnie czy ciekawe w tym semestrze będę mieć przedmioty, oby tak i oby dobrze mi szły, bo to jest najważniejsze.
Jeśli chodzi o ferie to wykorzystane zostały, chociaż nie wszystko zostało zrealizowane z mojej listy udostępnionej na mojej tablicy na fp a wielka szkoda, ale nie zawsze musi mieć człowiek na wszystko czas. Ale i tak większa część została wykonana, więc nie jest źle i trochę rzeczy odhaczę z mojej listy celów na styczeń i rozpocznę luty z większym przytupem. Chociaż tak jak pisałam kilka rzeczy pozostanie i niektóre rzeczy kolejny raz muszę odłożyć na następny miesiąc. W końcu będę musiała na spokojnie usiąść i zastanowić się na co na pewno znajdę czas bym nie musiała już kolejny miesiąc wam coś obiecywać a potem i tak tego nie zrobię i potem mam wielkie wyrzuty sumienia.
Niestety nie rozpoczęłam w tym miesiącu malować, bo coś mi się zgubiło i nie mogę robić tego co chciałabym malować. Niestety nie mam talentu do malowania postaci a tym bardziej zwierząt a bardzo podoba mi się tworzenie rysunków w geometrycznych rzeczach. Jeśli ciekawi was o co mi chodzi zapraszam na mojego pinteresta.
Czuję się fatalnie bo tylko raz w poprzednim tygodniu byłam na siłowni ale za to czas w domu spędziłam na porannych ćwiczeniach i jestem chociaż z tego zadowolona. Rozpoczęłam takie miesięczne wyzwania i mam nadzieję, że już niebawem będzie widać efekty. Pierwszą rzeczą jaką zaczęłam robić to wyzwanie związane z przysiadami i brzuszkami. Mam zamiar dodatkowo wprowadzić deskę, bo ponoć jest to rewelacyjne ćwiczenie na całe ciało, co dla mnie na pewno się przyda. Niestety w weekend ćwiczenia poszły w odstawkę.
A to przez to, że moja siostra cioteczna przyjechała na dwie noce. Jak zwykle czas w pełni wykorzystany. Najgorsze, że dużo niezdrowych rzeczy jadłyśmy i mam nadzieję, że to tak strasznie nie wpłynęło na moje ciało i nie przytyłam zbyt dużo, bo chyba bym się załamała. Chociaż patrząc na mój cellulit nie jest aż tak fatalnie i moje nogi robią się coraz ładniejsze i nie mogę tego zaprzepaścić, bo do wakacji mam mieć piękne ciałko. Ale przejdźmy do czasu spędzonego z moją siostrą. Czas spędziłyśmy w dużej mierze na oglądaniu filmów i uwierzcie mi trochę ich obejrzałam w tym dwa horrory : Śmierć nadejdzie dziś oraz Dead awake, dodatkowo dwie części Igrzysk Śmierci, które wprost uwielbiam. Niestety nie opiszę w tym tygodniku ich dla was, ponieważ wpadłam na pomysł, że pod koniec miesiąca lub na początku następnego będę wam dostarczała pełną liste obejrzanych przeze mnie produkcji w takim dłuższym wydaniu. Wydaje mi się, że to będzie lepsze. Piszcie czy taka forma się wam podoba.
Polecajki
7 dobrych nawyków, które staram się wprowadzić do mojego życia
Chyba każdy chciałby przemycić do życia kilka dobrych nawyków, które będzie codziennie albo od czasu do czasu praktykował. U Kasi z bloga worqshop przeczytałam bardzo inspirujący tekst w którym wymienia swoje dobre nawyki na pawno nie jednej osobie spodoba się ten post i skorzysta pewnie z jej rad.
Gdzie promować bloga
Jak dla mnie bardzo pomocny wpis, który pokazuje blogerom gdzie można w bezpłatny sposób promować się aby ludzie chętniej odwiedzali cię.
Ćwiczenia mięśni Kegla
Od pewnego czasu staram się wcielić w życie ćwiczenia na mięśnie kegla, które powinny trenować kobiety nie zważając na wiek, bo dbają one o nasze kobiece miejsca. Jak wiadomo o nasze zdrowie trzeba dbać i mięśnie dna miednicy niestety nie ćwiczone mogą nabawić się wiele przykrych schorzeń i chyba każda chciała by mieć bezbolesne miesiączki, dodatkowo przejść spokojnie przez okres ciążowy i wiele problemów z pęcherzem będzie zażegnanych. Dlatego zapraszam do ćwiczeń razem ze mną, bo jak widzicie jest to bardzo pomocne.
Na blogu
Tygodnik #3
Postanowienia noworoczne w trochę innym wydaniu Jeśli ciekawi was trochę inny wymiar postanowień noworocznych w trochę spóźnionej odsłonie to gorąco zapraszam przeczytać. Może i was zainspiruje do takich odmiennych postanowień.
Powroty serialowe stycznia Koniec miesiąca a ja przychodzę do was z kolejną porcją premier i tym razem jak można zauważyć są seriale ale po kilka sezonów. Nie za dużo się ich zebrało, ale niestety inne jakoś nie przykuły mojej uwagi i mam nadzieję, że i wam przypadną one do gustu.
Ferie zimowe jeszcze przede mną....
OdpowiedzUsuńPlan ćwiczeniowy ambitny, dla mnie to kosmos! jak byłam młodsza to próbowałam, motywacja jest ważna :-)
Ciekawe nazwy maja te pizze, nie spotkałam jeszcze takich!
Ale pewnie już niebawem będą te ferie :). U mnie to niestety czasem brak motywacji, ale w końcu wzięłam się za siebie i mam nadzieję, że nie zaprzepaszczę tego :). Każda pizzeria to inne nazwy pizz. Ale muszę przyznać, że pyszne niektóre z nich są :)
UsuńRobiłam już wcześniej takie brzuszkowe, przysiadowe (i inne) wyzwania.. Może pora na kolejne? :D Zaczęłam znów ćwiczyć (brawo ja!) i od razu czuję się lepiej. :) Zbyt długo miałam lenia.. Ważne, że się z niego dało wyjść!
OdpowiedzUsuńJa to długo się zbierałam do tego, żeby w końcu ćwiczyć, ale odkąd ćwiczę mam tak samo i o wiele lepiej się czuję :) jednak sport jest bardzo ważny aby lepiej funkcjonować :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
Usuń