Podsumowanie kwietniowe



Wiosna już do nas zawitała, chociaż momentami ta cała pogoda zbytnio nie dopisuje i jest dość pochmurnie, ale nie zmienia to faktu, że jest już maj i kalendarzowa wiosna na naszych oczach rozkwita. Dlatego was zapraszam na takie wiosenne podsumowanie kwietnia, które minęło mi rewelacyjnie.

Uwielbiam wiosnę i to jak świat budzi się do życia. Wszystko co nas teraz otacza zachwyca mnie i pozytywnie nastawia na resztę dnia. Drzewa wypuszczają liście, zaczynamy dostrzegać kolorowe płatki kwiatów. Spacerom towarzyszy śpiew ptaków i woń roślin. Aż chce się żyć!


Początek miesiąca minął mi pod znakiem pracy, tak jak wspomniałam w firmie produkcyjnej. Ale za długo tam nie popracowałam, bo przyjęli mnie do pracy po mojej szkole jako technik elektroradiolog. Nawet nie zdajecie sobie sprawy jak bardzo się cieszę, że dostałam tą pracę. Ludzie czekają miesiącami lub latami, żeby po swojej szkole mieć pracę, a mi udało się ją zdobyć po niecałym miesiącu od zostawienia cv. Praca jest dla mnie świetna i może i są małe zarobki, ale to nie zmienia faktu, że bardzo mi zależało na pracy po tej szkole i ją właśnie mam.

Miał być wyjazd do Rynu niestety skończyło się na tym, że pojechaliśmy wraz ze znajomymi do Augustowa. Wyjazd dość fajnie nam minął i ten jeden dzień bardzo fajnie spędziliśmy chodząc na spacery i przebywając na plaży. Uwielbiam takie wyjazdy chociaż raczej wolimy z Marcinem sami gdzieś pojechać. Ale nie zmienia to faktu, że bardzo się cieszę, że tam pojechaliśmy, bo po pierwsze pogoda nam jak najbardziej dopisała. A po drugie wille jaką wynajęliśmy była przepiękna. Dodatkowo spędzanie czasu na graniu w bilard było czymś fajnym i chciałabym jeszcze raz pojechać w to miejsce.







Kolejny raz jako, że już pojawiła się wiosna udało się nam wyruszyć na jakieś spacery, z czego na prawdę się cieszę, bo pogoda w tamtym czasie była cudowna i szkoda by było spędzić ją wyłącznie w domu.



Komentarze