Podsumowanie października



Od dłuższego czasu zastanawiałam się odnośnie pewnego cyklu, które pod koniec każdego miesiąca bym mogła wam dostarczać. W końcu stwierdziłam, że może to być dobry pomysł i jak postanowiłam to tak też zrobiłam. Chciałabym na koniec każdego miesiąca dostarczać wam podsumowanie najważniejszych wydarzeń jak i oczywiście polecajki do których was odsyłam, bo trochę się ich nazbierało. Mam nadzieję, że spodoba wam się mój cykl i z chęcią będziecie jego czytać.


Życie prywatne 

Zdrowie

Pod względem zdrowotnym ten miesiąc był niezbyt zadowalający. Zaczynając od mojego stawu skokowego wyszło, że mam ganglion, czyli torbiel galaretowaty w który niepotrzebnie dawano mi zastrzyki, bo to tylko miało na jakiś czas zmniejszyć opuchliznę. Poszłam do rehabilitantki z nią i okazało się, że to wszystko jest na marne i powinnam przed pójściem na rehabilitacje umówić się do chirurga na wycięcie tegoż torbiela. Puki co jeszcze muszę się umówić, ale uwierzcie mi jestem strasznie wkurzona na to wszystko, bo gdyby lekarze zajęli się mną 3 lata temu ten ganglion nie urósł by do prawie 2 cm/1cm.

Tamten miesiąc w dużej mierze był pod znakiem choroby a raczej przeziębienia i zapalenia zatok mimo, że kataru nie było śladu, ale już nie wnikam w to wszystko.

Oprócz tego jestem umówiona do dietetyka, więc mam nadzieję, że ułoży mi dietę przez którą mój brzuch nie będzie cierpiał katusze, ale zobaczymy jak to będzie i nie będę wam całej listy chorób przedstawiała, bo to jednak dziwne by było.

Moje tygodnie

Pierwszy tydzień września a raczej weekend minął mi rewelacyjnie. Wraz z Marcinem i z Amelką wyruszyliśmy w piątek na Festiwal Świateł. Odkąd pojawiło się to w Białymstoku za każdym razem jestem na tym wydarzeniu i zawsze wychodzę stamtąd zadowolona. Oglądanie tych wszystkich rzeczy sprawia dla mnie frajdę, bo jest to co innego.





Następny dzień minął mi również świetnie bo jak to zwykle bywa z Amelką trzeba obejrzeć filmy a raczej horrory, więc w sobotę była wyprawa do kina na TO. Dobrze czasem wyjść do kina, bo jednak jest to coś innego a nie tylko oglądanie przez kompa lub tv.

Jak zwykle królują u mnie weekendy, więc co działo się w ciągu tygodnia to zapraszam na tygodnik, bo dużo się nie dzieje i nie zamierzam marnować czasu na pisanie, że siedziałam w domu, że byłam w szkole itp.

Tak, więc następny tydzień minął mi na rekolekcjach. Było to 3 dniowe spotkania na różnych konferencjach odnośnie opętań, aby w rodzinie dobrze się działo. Uwierzcie mi było to bardzo uczące przeżycie, które gwarantuje duchową odnowę, której mi brakowało.

Przedostatni tydzień również miło go spędziłam, bo jak pisałam zawsze w weekendy u mnie bywa. Czas spędzony w 100% z Marcinem. Wspólne nocowanie, oglądanie prawie do rana filmów to jest coś co na prawdę lubię i brakowało mi czegoś takiego.

Ostatni tydzień października kolejny raz cudownie mi zleciał, ponieważ w weekend przyjechała moja siostra cioteczna i zrobiłyśmy maraton filmów a raczej horrorów. Miałyśmy więcej obejrzeć ale niestety jakoś nie wyszło nam to bo Amelka zasnęła. Chciałabym znów coś takiego przeżyć i tym razem lepsze jedzenie jak i lepsze filmy obejrzeć bym potem nie dała rady zasnąć.



Podsumowanie filmowe

Aplikacja
Jak dla mnie dość tandetny horror w którym wyskakują praktycznie cały czas jumpscery, które z czasem zaczęły mnie irytować. Sam zwiastun niezbyt zachęcająco wyglądał, ale trzeba sprawdzać nawet takie tanie produkcje. W oczywistych momentach potwory wyskakiwały i mordowały ludzi. Szkoda tylko, że nie pokazane były ich twarze jak umierali, ale może to i dobrze. Już nawet sama fabuła nie była jakaś znakomita, bo czego moglibyśmy się spodziewać po aplikacji która zabija, chociaż pewnie zamysł mógłby być ciekawy, ale tak się nie stało. Gra aktorska moim zdanie nie wypadła tak słabo, bo nie jest to produkcja aż tak tandetna jakbyście sądzili jak wiadomo ma swoje plusy. Mimo, że grające te postacie aktorzy to ponoć nastolatkowie i ich gadanie a raczej zachowanie mnie denerwowało to i tak miło mi się ich oglądało. 


To
Twórczość Kinga nie jest mi znana ale kilka produkcji filmowych na podstawie jego książki obejrzałam i liczyłam, że przedstawienie zabójczego klauna będzie czymś świetnym i tak też było. Na wstępie muszę przyznać, że dzieciaki spisały się na medal i jestem zawiedziona, że już więcej ich nie ujrzę na ekranie. Mimo, że pojawiały się jumpscery to akurat w tej produkcji było to potrzebne, bo ukazać trzeba było lęki tych dzieciaków. Jak dla mnie jest to jeden z lepszych horrorów w tym roku i jestem szczęśliwa, że wybrałam się na tą produkcję do kina. Muszę przyznać, że nasz klaun spisał się fenomenalnie a jego taniec jest rewelacyjny a o dialogach to już nie wspomnę.



Mięso
Kolejny horror, ale ja więcej nie tykam się takich produkcji chyba, że ktoś lubi oglądać filmy o kanibalach to jak najbardziej ta produkcja jest dla was. Mimo, że nie było takich strasznych momentów zbyt dużo i nie były jakieś bardzo straszne to ja odpadam przy takich produkcjach, bo mnie takie coś przeraża i obrzydza. Suma summarum fabuła jest ciekawa i etapy przemiany wegetarianki w rządną mięsa kanibalkę jest czymś ciekawym i rewelacyjnie to wszystko zostało poprowadzone


Mroczna wieża
Tak jak wspomniałam w tygodniku gdybym pewnie przeczytała wszystkie tomy książki Kinga to bym była zawiedziona przez to, że tak dużo momentów zostało ściętych co powinni rozdzielić na kilka części, ale jako, że nie czytałam książki i nic takiego nie zrobili to trzeba oceniać to co zrobili i moim skromnym zdaniem dość ciekawie się prezentuje ta produkcja. Nie jest jakaś rewelacyjna, że zapiera dech w piersiach ale jak dla mnie warto ją obejrzeć, bo można dobrze się bawić. Główna postać jak dla mnie nie jest rewelacyjna ale nie jest z nią aż tak źle jak się mówi. Typowy młody chłopak, który chciałby, żeby nie brano go za wariata. Czuje, że większość wątków została bardzo zmieniona i czułam niedosyt w niektórych scenach i to jest jedyny minus tego filmu. Wizualnie to wszystko wygląda świetnie ale jest wiele filmów, które jednak lepiej to robią.
 

Ostra noc
Głupkowata komedia na której szczerze bardzo dobrze się bawiłam. Chociaż jako, że jest to komedia bardzo mnie irytowała i czasem miałam ochotę wyłączyć ten film, ale dotrwałam do końca i nie było aż tak fatalnie. Kiedyś bardzo lubiłam komedie teraz nie jestem w stanie ich oglądać, ale uważam, że czasem warto się pośmiać chociaż momentami w tej produkcji te śmieszne momenty były bardzo puste i aż irytowały, ale nie wymagajmy dużo od takich filmów. Niektóre postacie były dość ciekawie poprowadzone, ale są też takie które irytowały mnie od samego początku do końca. Nie znoszę w komediach takich głupkowatych scen a niestety tutaj było niby poważnie i ni z tego nizowego jakiś taki śmieszny ponoć moment, który wszystko psuł, ale jak zrobili twórcy tak mają.


To przychodzi po zmroku
Mimo pozytywnej opinii mnie ten film nie przekonał do siebie. Jak dla mnie jest wiele niewyjaśnionych rzeczy, które sami musimy się dowiedzieć nie to, że nie lubię takich filmów ale tutaj odczuwam, że jest to pogmatwane i czegoś takiego nie lubię w produkcjach. Wiedziałam, że nie jest to typowy horror ale sądziłam, że przebieg akcji będzie trochę inny. Trzymanie w niepewności ciekawie zostało poprowadzone i te powolne przesunięcia kamerą było fajnym zagraniem. Aktorsko było znakomicie, chociaż w końcowych momentach mogłabym polemizować. Pewnie gdyby końcówka inaczej się potoczyła to bym polubiła tą produkcję, ale tak się nie stało. Wizualnie była to przepiękna produkcja, którą mogłabym chłonąć.Chociaż z drugiej strony patrząc chyba tak to musiało być pociągnięte, że praktycznie nic nie jest wytłumaczone i trzeba dwoić się i troić o co właściwie chodzi na tym seansie i że to człowiek jednak jest tym złym, który mimo wszystko walczy o przetrwanie i jeśli coś nie idzie po ich myśli to trzeba zacząć działam. Ja właśnie za tym nie przepadam i jestem negatywnie nastawiona na takie produkcje.


Autopsja Jane Doe
Jeden z lepszych filmów, które obejrzałam w tamtym miesiącu i jestem mile zaskoczona jak to wszystko się potoczyło. Oczywiście jest to horror gdzie pojawiają się zombie z czego się cieszę. Chociaż to nie one były takim największym zagrożeniem, bo jednak tytułowa dziewczyna, która wydawała się bym martwą ale tak nie było. Rozwiązywanie tej zagadki było czymś świetnym i rewelacyjnie się bawiłam oglądając tą produkcję. Przebieg akcji był znakomity a ta mgła pojawiająca się praktycznie pod koniec to było świetne posunięcie. Nie sądziłam, że to co stało się z dwójką naszych postaci tak to się potoczy, ale można było się domyśleć od początku, że nie będzie to wesoła produkcja. Aktorzy spisali się na medal i aktorzy są idealnie dobrani do swoich ról.


Zło we mnie
Sama nie wiem co mogłabym powiedzieć o tej produkcji, bo bardzo się na niej zawiodłam. Muszę przyznać, że jest to jeden z najgorszych filmów a raczej horrorów w tym roku. Jest to głupi, nielogiczny film na którym jedynie co pamiętam to, że zasypiałam. Jeśli to ma być horror i tym bardziej o opętaniu to twórcy są śmieszni. Jeśli chodzi o aktorów to jedynie kilka postaci mi się podobały, chociaż liczyłam na coś lepszego. Te całe dialogi były w dużej mierze niepotrzebne i głupie. Patrząc po zwiastunie liczyłam na coś o wiele lepszego ale niestety nie dostałam tego i jestem wkurzona, że zmarnowałam tyle czasu. Chociaż wizualnie było dość ciekawie, ale oglądałam wiele ciekawszych produkcji.


Dodatkowo

Geneza planety małp
Moje pierwsza wrażenia odnośnie tej serii jest jak najbardziej pozytywna i tak wiem już są trzy części a ja dopiero pierwszą obejrzałam, ale nie mogłam zdecydować się na tą produkcję przez długi czas ale cieszę się, że zmieniłam zdanie. Jak dla mnie rewelacyjna produkcja, która ukazuje nam, że człowiek nie powinien tak postępować jak postępuje i nie powinien więzić niewinnego stworzenia i wykorzystywać do własnych celów, bo to może się dla nich źle skończyć. Jak dla mnie piękna produkcja i mam nadzieję, że znajdę czas i obejrzę pozostałe części bo na pewno jest warto. Aktorsko jak można się domyśleć jest na wysokim i uwielbiam niektórych aktorów którzy są tam ukazani. Odwalili oni kawał dobrej roboty. Wizualnie jestem zakochana w tej produkcji mimo, że ten film ma już swoje lata i następne części są pod tym względem o wiele lepsze. 


Dyktator
Grimsby
Nie mam pojęcia czemu zgodziłam się na obejrzenie tych filmów a raczej nie miałam wyjścia. Głupkowate komedia z tym samym durnowatym aktorem, który jest rewelacyjny właśnie w takich produkcjach i muszę przyznać, że dawno tak się nie śmiałam jak na tych filmach. Oczywiście mają one odrębne fabuły ale są tak samo śmieszne i przez to głupie, że nic się nie stanie jak na raz o nich napisze. Dla jasności pierwsza jest o tytułowym dyktatorze i jego poczynaniach a drugi o dwóch braciach Grimsby, którzy spotykają się po latach. Sama nie wiem co mogłabym jeszcze napisać, bo niezbyt lubię oceniać komedie, bo mnie większość takich filmów irytuje i te wszystkie głupie żarty wywołują ciarki na ciele. Ale czasem i tak w sumie może warto takie produkcje obejrzeć by śmiać się bez opętania ale w sumie to trochę takie niezdrowe.


Oszukać przeznaczenie
część 1
część 2
część 3
Odkąd pamiętam bardzo lubiłam oglądać Oszukać Przeznaczeni i z zapartym tchem podążałam za śmiercią, która zabijała w brutalny sposób osoby, które ją oszukały. Mam nadzieję, że nie przyjdzie nikomu do głowy, żeby dodawać kolejne części tego filmu, bo tego już będzie za dużo. Każda część oprócz tej trójki wypadła bardzo słabo ale pora powiedzieć coś odnośnie tych części. Muszę przyznać, że są to moje ulubione części i zawsze lubię do nich wracać. Pierwsza część mimo, że jest wprowadzająca nie wypadła w moich oczach aż tak dobrze i nie jest zbytnio brutalna. Jak można się domyśleć kolejne części wnoszą coś strasznego do tej produkcji i niektóre śmierci były w sumie straszne na co czekałam. Aktorsko bywa różnie ale nie było aż tak fatalnie i dało się oglądać. Chociaż czasem niektórych postaci zachowania wkurzały mnie niemiłosiernie ale to chyba raczej było zamierzone.



Podsumowanie serialowe

Frontier
Puki co jedynie obejrzałam 1 sezon ale wiem, że niedługo to się zmieni. Uwielbiam takie brutalne produkcje gdzie każdy w najmniej oczekiwanym momencie ginie. Gdzie wojny w tle są na początku dziennym. Jak dla mnie takie produkcje są warte obejrzenia ze względu na swój niepowtarzalny urok i właśnie tą brutalność. Szkoda tylko, że pierwszy sezon ma 6 odcinków ale nie martwcie się już pojawił 2 sezon i to z taką samą liczbą odcinków, więc kolejny raz trzeba będzie długo czekać na dalszy rozwój wydarzeń. Dodatkowym plusem jest to, że jest to serial na podstawie autentycznej walki o kontrolę brutalnego handlu futrem w Ameryce Północnej w XVIII wieku. Uwielbiam zagłębiać się w historię więc takie produkcje mogłabym chłonąć, bo przynajmniej czegoś się dowiadujemy na temat wielu spraw. Aktorsko serial wypadł znakomicie i jestem zachwycona kilkoma postaciami granymi w tym filmie, bo ich role są bardzo ciekawe i z zapartym tchem śledzi się ich losy.


Big little lies
Dawno tak rewelacyjnego serialu nie oglądałam i mimo, że tylko kilka odcinków obejrzałam to będę dalej oglądać, bo chciałabym wiedzieć kto i dlaczego to zrobił i oczywiście dla kogo to zrobił. Serial prowadzony jest z ciekawej perspektywy i zagłębiając się bardziej w tą historię czuje, że coraz bardziej wszystko się komplikuje i wprowadzają nas twórcy w błędny krąg. Tak, więc serial bardzo mi się spodobał ze względu na swój klimat, ze względu na dialogi, które są na prawdę na wysokim poziomie i do tego nie powinnam się przyczepić.


Will
Kolejna produkcja na faktach ale tym razem ukazująca losy jakby jednej postaci a mianowicie młodzieńczych lat Williama Szekspira. W dość ciekawym stylu został ukazany serial szkoda, że jeszcze nie skończyłam go oglądać ale to się zmieni już niebawem. Muszę przyznać, że niezbyt byłam przekonana do tej produkcji ale jestem w szoku i cieszę się, że po nią sięgnęłam. Nie jest to typowa produkcja gdzie w starodawnym stylu przedstawione są postacie tutaj rozmawiają dla nas potocznym stylu i jest to produkcja bardziej rockowa gdzie ubiór bardzo się różni od tamtych epok. Jest to bardzo ciekawe zagranie, bo młodemu widzowi bardzo się taki styl spodoba.


Gifted
Jak chyba wiecie bardzo lubię produkcje Marvela więc to była kwestia czasu kiedy po tej serial sięgnę i jestem zadowolona, że tak zrobiłam. Jest to serial od x-menów których na prawdę lubię ale nie jest to w żadnym stopniu powiązane z ówczesnymi produkcjami. Rozgrywa się to ileś tam lat po aktualnych x-menach i śledzimy losy mutantów którzy muszą walczyć za wszelką cenę o przetrwanie. Ale muszę przyznać, że nie jest to produkcja, który bardzo was zachwyci jest dobra i to tyle. Mimo wszystko ciekawie się ją oglądam i mam nadzieję, że będą kolejne sezony, bo zaczyna być ciekawie.


Komentarze

  1. Miałaś ciekawy i pełen wrażeń miesiąc. Życzę Ci dużo zdrówka i powodzenia w prowadzeniu bloga :-) Serdecznie pozdrawiam Kamilo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci bardzo :) mam nadzieję, że z blogowaniem będzie tylko lepiej :)
      Pozdrawiam

      Usuń
  2. Intensywny miesiąc. Zdrówka życzę :)
    A z filmów to tylko Oszukać Przeznaczenie oglądałam - coś ostatnio czasu mi brakuje na wszystko :(
    Z chęcią dołączam do obserwatorów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję serdecznie :)
      Sama wiem jak to jest kiedy nie ma się czemu, na pewno kiedyś znajdziesz czas i obejrzysz :)
      Dziękuję jak również z chęcią będę cię odwiedzać :)

      Usuń
  3. Działo się u Ciebie. ;D Zdrowia Ci życzę. Żebyś właśnie mogła spędzać czas na przyjemnościach, takich jak opisałaś, a nie w kolejkach u lekarza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też bym tak chciała ale pożyję i zobaczę jak to będzie :) Dziękuję :)

      Usuń
  4. Bardzo ładna nowa grafika :-)
    Autopsję oglądałam, nawet dobry film.
    Trochę dziwne zestawienie - rekolekcje na temat opętań i horrory filmowe...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)
      Jak tak patrząc to trochę dziwne te całe zestawienie :). Ale nie zawsze wszystko jest pięknie poukładane w życiu :)

      Usuń
  5. Super. Uwielbiam takie podsumowania czytać, choć samej trudno mi takie coś naskrobać ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mnie październik minął w ekspresowym tempie i trochę mnie wykończył, bo mnóstwo się działo ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. podsumowanie interesujące. tak trzymac

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiamy tego typu wpisu. Bardzo chętnie zaglądam i czytam takie wpisy w pigułce :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz