Niestety w tym miesiącu przechodzimy do fleszu popkulturowego, ponieważ nie ma sensu dodawać tygodników a tym bardziej podsumowania miesiąca jak tylko działa się biega z nędzą. Żadnych miejsc nie odwiedziłam, ale w końcu może to za miesiąc się zmieni i będę mogła coś wartościowego Wam dostarczyć. Jedyną przygodą, którą na długo zapamiętam jest pobyt w szpitalach i to dość często, ale uwierzcie mi można przywyknąć, że coś się ze mną dzieje.
Dlatego w końcu przejdźmy do mojego fleszu popkulturowego i mam nadzieję, że znajdziecie coś dla siebie ciekawego, a może coś już z mojej listy obejrzeliście i chcielibyście podzielić się ze mną opinią.
Obejrzane seriale
Riverdale
Riverdale to projekt oparty na komiksach wydawnictwa Archie Comics. Akcja dzieje się we współczesności i skupia się na znanych postaciach: Archie, Betty i Veronice oraz ich przyjaciołach. Serial odkrywa przed widzami surrealizm małomiasteczkowego życia i skupia się na mroku i dziwactwach skrytych za fasadą zwyczajności.
Jeśli czytaliście mój poprzedni flesz popkulturowy, to wiecie, że zaczęłam oglądać drugi sezon, a raczej drugą część tego sezonu i jak można się domyśleć nadal będę to robić. Uwielbiam śledzić losy naszych młodych bohaterów i jak to zwykle w takich produkcjach bywa czasem wkurzają mnie dane postacie, ale będę cały czas i tak oglądała ten serial, bo mimo wszystko wciąga. Momentami, nie wiem po której stronie stać, ale puki co mam swoich faworytów i tylko i wyłącznie z nich mi zależy i życzę dla nich jak najlepiej.
Botoks
Serial Botoks rozszerza fabułę filmu. Pogłębia wątki poszczególnych bohaterów, wprowadzając na pierwszy plan niektóre drugoplanowe postacie. M.in. dowiemy się więcej o transseksualiście Marku, granym przez Sebastiana Fabijańskiego oraz lekarce Beacie, która w wypadku motocyklowym straciła narzeczonego.
Również wspomniałam w poprzednim fleszu o tym serialu. Mimo, że nie jest zbyt dobry, to i tak ciekawi mnie jak to tam dalej się rozwinie. W sumie w pewnym sensie wciągnął mnie, ale zdaje sobie sprawę, że jest o wiele więcej produkcji, którym powinnam bardziej poświęcić czas.
Obejrzane filmy
Kobiety Mafii
Po brawurowej akcji policyjnej funkcjonariuszka Bela zostaje wyrzucona z policji. ABW składa jej propozycję „nie do odrzucenia”. Kobieta przechodzi specjalistyczne szkolenie pod okiem FBI i zostaje operatorem w Wydziale S – oficerem pracującym pod przykryciem, który zostaje umieszczony w grupie przestępczej. Jej misją w roli tajniaczki jest rozpracowanie szlaku przemytu narkotyków przez Grupę Mokotowską sterowaną przez Padrino – bossa stołecznego półświatka, dla którego ponad wszelką władzą i pieniędzmi najważniejsza jest córka o ksywie Futro. By zrealizować cel, Bela musi wkupić się w łaski zaufanych ludzi z zarządu mafii: Żywego, Milimetra, Cienia i Siekiery. Podszywając się pod prostytutkę, oficer ABW zostaje kochanką Cienia. Misternie przemyślany plan komplikuje się, gdy w toku nieprzewidzianych zdarzeń w całą intrygę zostaje wmieszana Anka – żona Cienia, manipulowana przez tajemniczą Nianię. Wkrótce losy pięciu kobiet przecinają się w punkcie bez odwrotu, a wydarzenia z ich udziałem wstrząsają przestępczą mapą Warszawy.
O filmach Vegi nie można zapomnieć i trzeba za każdym razem oglądać, mimo, że nie są to dobre produkcje. Nie znoszę w jego filmach tej brutalności, a w tym filmie jest jej, moim zdaniem za dużo i strasznie niesmacznie to wyglądało. Chociaż w pewnym stopniu porwał mnie ten film, ale nadal widać, że te filmy robił Vega i kompletnie do tego wszystkiego się nie przyłożył. Oczywiście momenty akcji wyglądają dobrze, ale to jest tylko jedna rzecz.
The Disaster Artist
Historia spotkania i wczesnej przyjaźni Tommy'ego Wiseau oraz Grega Sestero - aktorów kultowego "The Room", który został okrzyknięty najgorszym filmem świata.
Sama nie wiem co powiedzieć o tej produkcji, ale jestem zdania, że to wszystko wyszło rewelacyjnie i można było się pośmiać. Sama postać Waiso jest bardzo ciekawa i reweacyjnie została tutaj odegrana. Jeśli jeszcze jej nie oglądaliście to zachęcam was, abyście to zrobili, ale w sumie chyba już nie ma w kinach, ale i tak warto poczekać i obejrzeć, bo jest to na prawdę nietypowa produkcja.
Lady Bird
Christine „Lady Bird” McPherson ze wszystkich swych młodzieńczych sił sprzeciwia się matce. Kobiecie silnej, wyrazistej o jasno sprecyzowanych poglądach, pracującej bez wytchnienia jako pielęgniarka po tym, jak jej mąż stracił pracę. Warto wspomnieć, że bunt tytułowej Lady Bird to tak naprawdę walka z samą sobą, bowiem niezależność nastolatki jest lustrzanym odbiciem charakteru matki.
Jest to produkcja, o której już pisałam dla was recenzje. Mimo, że początku mi się ten film nie podobał, z czasem polubiłam go, bo dotyka problemy nastolatków, które nie są nad wyraz wyolbrzymione i można doszukać się tam swoich problemów. Co jest na prawdę ciekawe.
Jestem najlepsza. Ja, Tonya
W 1994 r. światem amerykańskiego łyżwiarstwa figurowego wstrząsnął brutalny napad na obiecującą zawodniczkę, Nancy Kerrigan. Jeszcze bardziej wstrząsające okazały się doniesienia, jakoby za atakiem stali bliscy Tonyi Harding, łyżwiarki konkurującej z Nancy, a być może i ona sama. Widzowie mogliby oczekiwać obrazu przedstawiającego walkę Kerrigan o powrót do sprawności oraz jej późniejszy sukces na Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w Lillehammer, gdzie zdobyła srebrny medal. Film koncentruje się jednak na losach Tonyi.
Już niebawem zawita recenzja tego filmu i to nawet za kilka dni, bo moim zdaniem warto przeczytać o niej. Jest to jakby biografia Tonyi Harding, najlepszej łyżwiarki. Niestety, los dla niej nie był łaskawy i ukazanie jej życia jest czymś ciekawym, ponieważ nie jest to typowa łyżwiarka, wiecie z takiej zadbanej rodziny, wychowywała się w takiej robotniczej rodziny i niestety niczym dobrym się nie prezentowała. Mimo wszystko zachęcam go obejrzeć, bo pewnie jeszcze można go dorwać w kinie.
Z filmami kinowymi jest ten problem, że nie wszystkie w naszym kinie są wyświetlane, muszę czekać na zasoby Internetu.
OdpowiedzUsuńRozumiem :) Mam nadzieję, że już niedługo będzie można niektóre obejrzeć :)
UsuńSerial "Botoks" również obejrzałam, a filmu nadal nie. Jednak z chęcią obejrzę jeżeli będzie dostępny online.
OdpowiedzUsuńJakie wrażenia po obejrzeniu tego serialu? Również czekam na film i jak tylko obejrzę to na pewno pojawi się recenzja :)
UsuńJa w temacie popkultury jestem całkowicie do tyłu ;) W ogóle się nie orientuję!
OdpowiedzUsuńDlatego ja przychodzę do was z pomocą :)
UsuńJeśli chodzi o filmy, mam spore zaległości do nadrobienia.
OdpowiedzUsuńTo mam nadzieję, że nadrobisz te produkcje :)
UsuńJak na razie nadrabiam chyba głównie animacje. :) Uwielbiam niektóre z nich np. ,,Epokę Lodowcową cz.1", ,Gdzie jest Nemo?", ,,Madagaskar cz. 1" i jeszcze parę innych. Jak wracam do nich to zawsze śmieszą mnie zawarte w nich żarty.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
O to fajnie :) Też często lubię siedzieć i oglądać bajki :)
Usuń