Wakacje dobiegły już końca i dlatego przychodzę do was z nowym, mam nadzieję ciekawym wpisem w, którym trochę pooprowadzam was w jakich ciekawych miejscach byłam tego lata. Oczywiście co nie co możecie poczytać w moich podsumowaniach miesiąca lipiec, jak i sierpień. Oprócz tego w ostatnim wpisie z wyjazdu do Jantar, ale w sumie tam bardziej dowiecie się co ciekawego robiłam, a tutaj będzie trochę inaczej.
Oczywiście wpis ten podzielony będzie na kilka części, bo nie byłabym w stanie wszystkiego dla was tutaj umieścić. Miałam w tym roku dość sporo wyjazdów, więc będzie to tak mniej więcej podzielone na cztery wpisy. Tak, więc zapraszam do czytania.
Wyprawa do Stolicy
Jak wiecie, w okresie wakacji miałam wykonaną korektę laserową wzroku i w związku z tym musiałam wyruszyć do Warszawy. Oczywiście tych wyjazdów miałam aż trzy, ponieważ
- po pierwsze.Musiałam mieć wizytę kwalifikacyjną na zabieg
- po drugie. Przeprowadzony zabieg korekty wzroku, jak i następnego dnia kontrolna wizyta.
Niestety tego dnia nic nie zwiedziłam, więc nie biorę tego dnia zbytnio pod uwagę. Jeśli czytaliście mój wpis o korekcie wzroku, to wiecie, że zabieg ten był bardzo bolesny i nie byłam w stanie gdziekolwiek chodzić. - po trzecie. Wizyta kontrolna po dwóch tygodniach.
Mimo, że w stolicy byłam, aż tyle razy, to i tak za dużo nie zwiedziłam, bo zresztą nie było jak. Niestety czas leciał za szybko, a wizyty u lekarza nie trwały za krótko, to nie było zbytnio czasu na cokolwiek. Większość fajnych miejsc podziwiało się jadąc tramwajem, bądź autobusem, więc może nie jest aż tak źle. Ale nie jestem zadowolona, że za każdym razem tak samo wychodzi, ale co zrobić, że nie ma się czasu, bo niedługo powrotny bus. Ale w najbliższym czasie postaram się to zmienić i już we wrześniu będę tam w celu rozrywkowym. Przechodząc już do wpisu zwiedziłam tam tylko
Pałac kultury i nauki
Budynek został wybudowany w lipcu 1955 i jest to najwyższy budynek w Polsce, znajdujący się w Śródmieściu Warszawy na placu Defilad 1. Właścicielem gmachu jest miasto stołeczne Warszawa. Pałac jest siedzibą Rady m.st. Warszawy, która obraduje w Sali Warszawskiej.
Może i nie byłam do tej pory w środku tego budynku, to i tak uważam, że pięknie prezentuje się on na zewnątrz. Na pewno kiedyś będę musiała jakimś cudem wdrapać się na górę i popodziwiać panoramę miasta, ale pewnie to trochę potrwa nim do tego dojdzie. Puki co można podziwiać ten budynek z zewnątrz i tyle mi wystarczy
Plaża nad Wisłą
Praktycznie za każdym razem wraz z moim chrzestnym jak jesteśmy w Warszawie przesiadujemy sobie na tej plaży, gdzie chociaż na chwilę można odpocząć po całym dniu biegania. Uwielbiam spędzać czas nad wodą, bo wtedy relaksuje się po tym całym bałaganie w ciągu dnia i mogę odetchnąć ulgą.
Dodatkowo widok na Wisłę jest dla mnie czymś wspaniałym i chociaż ani razu w niej się nie kąpałam, tylko co najwyżej opalałam, to bardzo lubię to miejsce.
Stadion Narodowy
Przy okazji pobytu nad Wisłą znajdujemy się dość blisko stadionu i tak za każdym razem przechadzamy do obok niego.
Jestem zdania, że nasz stadion w stolicy bardzo ładnie się prezentuje i na zewnątrz, jak i w środku. Chociaż w środku tylko widziałam jego, dobrych kilka lat temu, kiedy to byłam w 2013 roku na Top Gear Live. Zresztą i tak sądzę, że stadion od tamtej pory się nie zmienił, chyba się mylę to przepraszam.
Ten wpis będzie niestety taki krótki, bo jak pisałam nie za dużo zwiedziłam przez te wakacje w Warszawie, ale na pewno w końcu to się zmieni, bo w następnym miesiącu planowany jest wyjazd tam i już na pewno więcej zobaczę.
Zapraszam również do czytania kolejnych takich wpisów, bo trochę ich będzie i już trochę bardziej rozbudowane niż ten.
Sporo miałaś wyjazdów tego lata.. :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się i mam nadzieję, że w tej wakacje jak i w tym roku miałaś sporo udanych wyjazdów :)
UsuńDziękuję. :) Nie za dużo, ale za to bardzo udane :)
UsuńTo jest jednak najważniejsze, aby wakacje były udane i wspominało się ten czas miło :)
UsuńMy byliśmy w Warszawie dwa lata temu. Juniora zachwyciło Centrum Nauki Kopernik. Ale mam w planach wrócić, żeby zwiedził z juniorem właśnie Stadion Narodowy, bo ostatnio nie mieliśmy takiej możliwości - akurat trwał szczyt NATO.
OdpowiedzUsuńKiedyś też byłam w Centrum Nauki Kopernik i jako już dorosła osoba, wywołało to na mnie wrażenie. Też kilka lat temu tam byłam i z tego co pamiętam w planetarium. Dobrze by było jeszcze raz się tam wybrać :). Polecam wyjechać tam, bo jest co zwiedzać :)
UsuńTyle wyjazdów, wow! Z takich kluczowych nowości u mnie - za tydzień odbieram nowe okulary! :D
OdpowiedzUsuńWiem dużo razy i jeszcze trochę ich będzie :D O to rewelacyjnie :) pochwalisz się jak wyglądasz w nich :)
UsuńParę lat temu byłam służbowo w stolicy, muszę to powtórzyć prywatnie:-)
OdpowiedzUsuńBardzo polecam, bo jest tam co zwiedzać :)
Usuń